Działania

      • „Wszyscy jesteśmy tacy sami, choć każdy z nas jest inny”

      •   

           „Wszyscy jesteśmy tacy sami, choć każdy z nas jest inny”. Uczniowie z Polski wspólnie z uczniami ze Słowenii, Łotwy, Turcji, Rumunii i Włoch brali udział w różnych warsztatach mających na celu uzmysłowienie młodym ludziom, iż inne pochodzenie nie znaczy, że jesteśmy gorsi czy inni, a każdy z nas ma prawo do godnego życia.  „Multi – culturally sensitive generation”Erasmus + . Tematem przewodnim pobytu w Novo mesto było zagadnienie o tematyce  w związku z projektem europejskim  W pierwszym tygodniu października grupa uczniów wraz z nauczycielem z Zespołu Szkolno – Przedszkolnego z Siemianic gościła na Słowenii.

         


         

         

        Niedziela 01.10.2017

           Przybycie do stolicy Słowenii samolotem, a następnie podróż samochodem do miejsc noclegowych w Novo mesto. Uczniowie gimnazjum z Siemianic – Bartek Mystek i Filip Świetlicki oraz uczniowie z innych krajów byli gośćmi rodzin uczniów słowiańskiej szkoły, a nauczyciele gościli w hotelu Krka.  

        Poniedziałek 02.10.2017


           W pierwszym dniu spotkania odbyło się oficjalne powitano uczestników projektu na sali gimnastycznej Centrum Szkoły Podstawowej. Mieliśmy możliwość wysłuchania przemówienia Pani Dyrektor, a także obejrzenia występów szkolnego chóru, tańców narodowych oraz wysłuchania utworów muzycznych  młodego akordeonisty. Po przerwie uczestnicy projektu brali udział w warsztatach o treści głównego zagadnienia i w dyskusji na temat stereotypów w celu rozwoju społecznego i kompetencji emocjonalnych. Został im  również przedstawiony film pt. „Cichy film” o różnorodnych działaniach z niewerbalną komunikacją, zastosowaniu języka ciała, który pomaga w budowaniu relacji,  poprawia współpracę i buduje zaufanie wśród uczestników. Po południu uczniowie wraz z nauczycielami zwiedzali centrum miasta, podziwiali lokalne widoki, kościół odwiedzili miejską bibliotekę w której również mieli warsztaty, a następnie gospodarze przygotowali niespodziankę, którą była wycieczka promem z przewodnikiem po rzece Krka.

        Wtorek 03.10.2017

           Wtorkowy dzień rozpoczął się od przygotowywania przez uczniów prezentacji i  mini słownika oraz warsztatów podnoszących świadomość na temat stereotypów etnicznych, różnic i podobieństw innych nacji i tych samych nacji. Po zakończeniu warsztatów cała grupa Erasmus + udała się do ratusza, gdzie odbyło się spotkanie z prezydentem miasta Novo mesto i rozmowa na temat projektu. Po obiedzie wszyscy odwiedzili Agrokulturalną Szkołę Średnią wraz z przyległymi terenami, na których uczniowie odbywali swoje praktyki( szklarnie, ogrody, stajnie, obory i fabrykę przetwórstwa produktów mlecznych) , a także zwiedzili  zamek Vila Otocec.

        Środa 04.10.2017

           Środa, była dniem poświęconym turystyce po uroczych regionach północnej Słowenii. Goście, wraz z uczniami goszczącymi zwiedzili jeden z najstarszych zamków w Słowenii – Zamek Bledzki oraz otaczające je jezioro Bled z romantyczną wysepką i kościołem. Po wizycie w słoweńskich górach odwiedziliśmy muzeum akordeonu Avsenik, gdzie zjedliśmy obiad. Następnie autokarem pojechaliśmy do stolicy Słowenii Lublany, gdzie podziwialiśmy piękną architekturę parlamentu, zamku górującego nad miastem, kościołów i  centrum miasta.

        Czwartek 05.10.2017

           W czwarty dzień wizyty, uczniowie przygotowywali mini słownik i prezentacje na dzień ostatni. Następnie odbyła się Olimpiada Sportowa dla wszystkich uczestników Erasmus +. Po południu  wszyscy odwiedziliśmy Doleńskie Muzeum Historyczne w Novo mesto, gdzie odbyły się warsztaty plastyczne.

        Piątek 26.05.2017              

           Piątek rozpoczął się przygotowywaniem stoisk każdego kraju biorącego udział w Erasmus +. Uczestnicy ozdabiali stoiska tradycyjnymi ozdobami charakterystycznymi dla danego kraju, flagami, plakatami oraz przygotowywali tradycyjny poczęstunek dla uczniów szkoły. Następnie odbyła się cześć oficjalna i prezentacje multimedialne dla społeczności szkoły i vice prezydenta miasta. Cała uroczystość zakończyła się bankietem w szkole dla uczniów i nauczycieli, rodzin goszczących. Organizatorzy wręczali certyfikaty i pamiątkowe zdjęcia.

        Sobota 27.05.2017r.

           Sobota był dniem powrotu wszystkich uczestników do swoich krajów. Czas spędzony w Słowenii był pełen ciekawych doświadczeń i nowych emocji. Przyjaźnie zawarte pomiędzy uczniami na pewno będą kontynuowane.


        Zapraszamy do pełnej galerii.

      • Guidebook - przewodnik

      •  

        Przewodnik dostępny tutaj.

         

      • Komiks

      •  

        Komiks dostępny tutaj.

         

      • Łamiemy stereotypy behawioralne z Erasmusem +

      • Od 21-27.05.2017r. Zespół Szkół w Siemianicach gościł u siebie uczestników projektu „Multi- culturally sensitive generation” Erasmus +: 10 uczniów i 9 nauczycieli z Włoch, Turcji, Słowenii, Łotwy i Rumunii. Do realizacji tego przedsięwzięcia byli włączeni siemianiccy nauczyciele, uczniowie oraz rodzice uczniów. Nad całością czuwała koordynatorka projektu pani Joanna Charczun oraz pani dyrektor Danuta Konkol. Pomocą służyli również nauczyciele i uczniowie z Młodzieżowego Centrum Socjoterapii z Ustki oraz aktorzy z Teatru Lalki „Tęcza”, hip-hopowi muzycy. Tematem przewodnim było łamanie stereotypów behawioralnych.

        A oto w skrócie reporterskim przedstawiamy najważniejsze wydarzenia z tego międzynarodowego tygodnia:

        Niedziela 21.05.2017

        Nasi goście przybywają do miejsc noclegowych. Młodzież do siemianickich rodzin, nauczyciele do hotelu „Et Cetera” w Słupsku. Od początku staramy się, aby wszyscy poczuli ten polski, gościnny klimat.

        Poniedziałek 22.05.2017

        No i zaczynamy. Na początku witamy gości oficjalnie w sali gimnastycznej siemianickiej szkoły, a dokonuje tego Pani Dyrektor Danuta Konkol w imieniu Wójt Gminy Słupsk Pani Barbary Dykier. Część artystyczna to występy naszych uczniów- śpiew i taniec towarzyski ( przygotowanie pani Ewa Zięciak oraz pan Andrzej Praszczak). Na koniec zagraniczni goście prezentują swoje szkoły. Wszyscy tańczymy zoombę pod okiem instruktorki pani Darii Boś. Następnie przyjemnie spędzamy czas na pokazowych lekcjach interaktywnych z fizyki (pan Sebastian Winsztal) i chemii (pan Tomasz Surowiec) w języku angielskim. Później zagraniczni nauczyciele idą na zajęcia z języka polskiego ( przygotowanie i prowadzenie panie Agata Sztark i Agnieszka Szydło). Natomiast uczniowie mają warsztaty pt. „ Stronniczość, uprzedzenia, kategoryzacja, brak wiedzy prowadzi do…” ( prowadzenie Joanna Charczun, Katarzyna Praszczak, Maciej Mijewski).

        Wtorek 23.05.2017

        Od rana w szkole odbywają się dla uczniów warsztaty o stereotypach behawioralnych. Aby przybliżyć zagadnienia, pracujemy różnorodnymi formami: performance, dyskusja, drama, kosz z niewiadomym, charakterystyka wyświetlanych fotografii. W tym czasie dla nauczycieli trwają zajęcia o polskiej kulturze w formie dobrej zabawy. Gościmy również uczniów i nauczycieli z Młodzieżowego Centrum Socjoterapii z Ustki. Prezentują oni przygotowany wcześniej taniec. Pomagają nam w przełamywaniu stereotypów, ucząc wszystkich uczestników projektu tańca- belgijki. To chwila świetnej integracji grupy. Po obiedzie wyruszamy autokarem do Słowińskiego Parku Narodowego. Spacer wydmami ok. 8 kilometrów. Odpoczynek na plaży, zabawy integracyjne nad Morzem Bałtyckim, a później podziwianie pięknych widoków z latarni w Czołpinie. A na koniec kolacja w gospodzie „Gościniec u Bernackich” i degustacja typowych potraw polskich.

        Środa 24.05.2017

        Spotykamy się w Słupsku i zaczynamy od zwiedzenia Wieży Ratuszowej. Goście zachwyceni pięknymi widokami. Następnie uczniowie biorą udział w zajęciach badawczych- przeprowadzają wideo ankiety z młodymi osobami na temat stereotypów. Potem zostają podzieleni na grupy i dostają mapy oraz zestaw zagadek. W określonym czasie muszą odszukać konkretne miejsce w mieście, udokumentować to zrobieniem zdjęć. W ten sposób w szybkim tempie nasi goście mają okazję poznać najciekawsze zabytki Słupska. Po zjedzeniu obiadu w „Baccaracie” idziemy do Teatru Lalki „Tęcza” na przedstawienie pt. „Gaja”. Towarzyszą nam również wszystkie klasy gimnazjalne z naszej szkoły, które z wielką uwagą i refleksją oglądają tę sztukę na temat ludzkiej egzystencji zagraną szmacianymi lalkami. Następnie przez dwie godziny aktorzy „Tęczy” prowadzą dla nas warsztaty o stereotypach behawioralnych „My i oni”, uczą konstruowania własnej lalki Bunraku oraz technik gry z jej wykorzystaniem.

        Czwartek 25.05.2017

        Od rana w Teatrze „Rondo” trwają warsztaty z muzykami hip-hop- zabawne i przyjemne. Młodzież integruje się poprzez grupowe zadania, tworzy słowa i muzykę do piosenki o stereotypach, bierze udział w ćwiczeniach przygotowujących do dobrego hip-hopowania, uczy się obsługiwania specjalistycznego muzycznego sprzętu, śpiewa w finale skomponowany utwór. Przez cały czas zajęć nagrywany jest film- to materiał, z którego pan Tomasz Ginczewski stworzy wideo. Zostanie ono zaprezentowane na ceremonii wręczania certyfikatów. Popołudnie to kręgle w Redzikowie. Jest fantastycznie. Nauczyciele mają kolację w Dolinie Charlotty. Również spędzają miło czas przy kręglach.

        Piątek 26.05.2017

        No i ostatni dzień. Jedziemy autokarem do Ustki. W Młodzieżowym Centrum Socjoterapii witają nas bardzo gorąco. Profesjonalnie przeprowadzają dla nas warsztaty: zajęcia wyciszające, karaoke, relaksacja. Pyszny poczęstunek, każdy odchodzi stamtąd z małym prezentem. Oczywiście gotowi na stałą współpracę z naszą szkołą. Pyszny obiad w restauracji „Nadmorska” w Ustce. Zwiedzanie miejscowości, spacer plażą. Trzeba wracać i szykować się do uroczystości pożegnalnej w hotelu „Et Cetera”. Początek o 19.00. Są rodzice. W tym miejscu ogromne podziękowania kierujemy w stronę państwa Kałużów, Ledemanów, Łęckich, Mystków, Polechońskich, Skrzybalskich, Szewczyków, Szkołudów, Świetlickich, Rojewskich i Tłuścików za ogromne zaangażowanie w realizację projektu. Ten wieczór jest wypełniony dobrą muzyką w wykonaniu studentów pana Tomasza Ginczewskiego. Po wykwintnej kolacji następuje wręczanie certyfikatów, nagród, robienie wspólnych pamiątkowych zdjęć. Kiedy wyświetlane zostaje wideo z warsztatów hip- hopowych, wszyscy już wiedzą, że zbliża się koniec. Jest cudownie, ale jakże smutno. Około godziny 23.00 uczestnicy projektu rozstają się z płaczem. Czas pożegnań.

        Sobota 27.05.2017r.

        Powrót uczniów i nauczycieli do rodzinnych krajów. Nikt z nas nie zapomni tego niezwykłego doświadczenie. Z jednej strony czas całkowicie poświęcony realizacji projektu, ale z drugiej strony przygoda życia.


        Zapraszamy do galerii.

         

      • Blogi projektowe uczniów

      • LATVIA

        C3 SHORT – TERM EXCHANGE OF GROUPS OF PUPILS, POLAND, SIEMIANICE

        One day I had a test in Biology. I was too tired a day before the test, so I didn’t learn much about it. Next day I learnt something in 30 minutes. Then I went to the first lesson and it was biology. We had a test. I thought that I will remember almost everything. So I wrote it in the test. After the test I was a little worried because I didn’t know how good I wrote it. In the next lesson teacher gave us our tests back with answers. I got 10! After that test some classmates said that I’m a geek because I just couldn’t get 10 if I didn’t learn too much.

         Anna, 13

         

        When I was nine years old doctor said that I need glasses because I couldn’t see blackboard in my class. My teacher said it too. In first months nobody was joking about me but when I went in the fifth and sixth grade, everybody was joking about me. They made fun of me, because I was the only girl and child in class who had glasses. Sometimes I was crying and I didn’t want to go to school. One day I was sitting in internet. I found a quite. There was said – what makes you cry makes you stronger.

        Paula, 11

         

        My family likes to travel. We we’re in Egypt. There was hot sun so we got tan. Our skin’s color was dark. So when we got home a week later we had to go to school. Some my friends we’re happy to see me again after a trip. They saw that I have tan. I had PE lesson. Some kids saw that I got tan. They made fun of me. I knew that they we’re jealous of me because they can’t go to Egypt. So I just ignore them and stayed strong.

        Laura, 15

         

        I always was too short for my age. Some kids and even my classmates were joking and made fun of my height. Sometimes I was even crying. I was sad and I was unhappy because I was alone. Some kids were even taller and heavier than I but nobody was joking and making fun of them. I’m happy that I had friends who always are there for me. They said that I have to ignore them and stay strong. Now I am going in seventh grade and we have some new classmates who are short too.

        Anete, 13

         

        In the middle of the second period of school,one girl started to study in our school.She was older than me.But she was very short.My friend were ridiculing with her.And she was always sad.She was alone all the time.And all of th bullshits were just for her height.Was that important for being friends, or just being respectful? I do not think so.Because when I met with her, she was very kind, friendly and honest.

        Also she was very succesful in her lessons.She became one of my best friend.By the way in her heart there is a haul.Thats why she was short.But its not matter.Because the height is not a problem.

        The personal characteristic is a problem.And the mos importantly, prejudice is a problem.

        Nehir YURDAKUL

         

        I was at the second grade.And I was the fattest student in our class.They were ridiculing with my extra kilos.ut before they ridiculed with me I was not annoying with my my kilos.I started to annoy alot.I explined thi event to my mother.She sad to me that I have to start healthy.I tried.But I could not be succesful about this.So me and my parents decided to go to the doctor.And this time I was succesful.

        At the end of two years I had a normal body.But my friends can not see the differences.They were still ridiculing with me.The human brain is very different for me.Because they do not want to see the bright side of events, other people, time and lots of things like that.İn short,they do not want to see the bright side of life.

        Everyone is saying that people can think.İf they could think,they all has to be good people.I think they could see the BRİGHT SİDE OF LİFE...

        Nehir YURDAKUL

         

        My mum was born in Bulgaria, also my dad too. They know Turkish because they are Turkish. Before second grade they speak Turkish at home, school... But in second grade my mum's teachers say her and her friends "you can't speak Turkish at school". Then they are speak Bulgarian. They learn their names are change. My mum's name is Anelia after it. She says they don't know others names and they want to ask but they don't know enough Bulgarian for it.

         After years they come to the Turkey. They are happy. They don't need to speak Bulgarian or use Bulgarian names. They just have problems in Turkish. My mum have bigger problems in family because she is going to high school and she have University exam. Her teachers and friends think she can't pass the exam. But she is study hard and believe herself.

        She pass the exam. She is teacher now. I don't know how many of you can understand the text. It is like drama movie with good end. I want to finish it with my mum's pledge. "You can make everything if you really want and study hard." 

        Ece Meriç KÖROĞLU

         

        I have a classmate. She is outgoing and friendly. Actually she is like everyone's best friend in class. We love her so much. But she don't like herself. Cause of her appearance. She have curly brown hair, brown eyes and dark skin tone. She is not have a problem with her eyes or hair. She have problem with her skin. She have the darkest in the class, maybe in school to. She think about 'what is she look like' not 'what is she like'. I feel sorry for her because I know I am one of the causes. When we are talk about our appearance we talk about positives not negatives.

        And then she think she is ugly. I can understand her because when I am speak with someone who have blue eyes or blonde hair they speak like they are so beautiful. And I think I am ugly. When we see a black, we look like we see an alien.

        We think they are dirty we are clean. I know many bad peoples with light skin. They just have dark skin they are human too. Important thing is what color are your heart I think. We are going to getting older and older. Maybe now we don't like ourselves but when we grow up we miss our skins.

        Ece Meriç KÖROĞLU

        ROMANIA

        I am 12 years old and I am a student in the 6th grade. I am the shortest girl in my class so some of my colleagues sometimes mock me telling me that I look like I was 2 years old, that I should be in kindergarten and so on.  First, I tried to pretend I was ok, but the truth is I felt awful because all the mean things they said hurt me. At that moment I came to the conclusion that being short is a true disadvantage, almost a handicap.

        My mother has noticed I was sad and ask me what happened. I told her the truth and she explained me some things. From that day I understood that being short has its perks: you can hide in small places, you can climb trees, etc. Also, I now know that my true friends will always accept me, no matter how I look. 

                                                                                             A. H.

         

        When I was 11 years old, I spent my vacation with my family, in Grece. There, I made a friend. He was a Muslim boy who spoke Romanian. He was my age, he had dark skin and his name was Ahmed.

        One day we went swimming. Two people were playing with a ball in the water. At one point, the ball accidentally hit Ahmed. He went to return the ball, but when the man saw Ahmed, he became furious and started to call him a terrorist. Ahmed felt really bad and started to cry, but other people, who saw the scene comforted him.

        This experience taught me that one should never judge a book by its cover. 

                                                                                             L. F.

         

        My story happened during the summer vacation, when my neighbours adopted a gypsy child. Because I don’t have brothers or sisters, I was glad to be friends with him, but the other children rejected him because of his skin colour and because he was a little slow. He was never welcomed to play with them and I didn’t understand why at that moment. Later, when I grew up, I started to understand why some people discriminate so I tried to convince my friends to accept him by asking them how would they feel to be rejected. From that day everything changed in our group and we all played together like true friends. 

                                                                                             S. T.

         

        I have many friends who are a little bit fat and children mock them because of their weight. This makes them feel really sad and ashamed. But we are all children and our bodies will change as we grew up so nobody should be called fat at this age. I think nobody is perfect and nobody likes to be mocked or laughed at. Sometimes I think the mean things we say to each other ruin our childhood. And when these children who bully others will be adults, they will teach the same thing to their kids and so on.

        I think the physical aspect is not important. We have to stop this! We have to stop being mean to each other!

                                                                                    L. G.

        POLAND

        Activity No.  C3 – Behavioral stereotypes

        Siemianice, Poland

        22th – 26th May 2017

        ***

        Glasses

        ­I asked my friend O. if he ever had time when he was treated unfairly because of his appearence or quality. He told me this story. I quote:

        'It was in the 3rd grade. I was walking trough the hallway in my old school and one kid from the other class was walking in my direction. I didn't even notice him until he came to me and took my glasses. He raised them up to the furthest point that he could reach. I was shorter than him so I couldn't grab them. I was trying to get them back and he started laughing at me. Other kids that were nearby started doing it too. I was terrified. I started crying and a teacher came up. He helped me. He took my glasses from the bully and gave them back to me. He also sent this kid to the principal's office and started talking to the kids. That they should have helped me instead of laughing at me. Everyone felt bad and they appologized to me. I felt a bit better after that.'

        It's not a happy story but it ended well. If the teacher didn't help my friend, he would be bullied to the rest of the year. We have to help if we see someone doing something bad because it can change everything. Even life.

         

        K., age 14

        ***

        TOO FAT?

        My best friend was overweight for the whole his life. When he came to school for the first time nobody liked him. He was very lonely and sad. It was only me to meet him and we became best friends soon. Everyone laughed at him. I tried many times to make him smile but I rarely did it. Finally, he lost a few kilos by running. He was just better and better at this sport. This guy started to compete in many contests. Now, nobody in my class can beat his records. All people thought that he is fat and lazy. That's how he changed one stereotype. Now he brakes records one by one and I'm really proud of him.

        B., age 13

        ***

        Different style


        Once I had a friend who had a different style than the other girls. She didn't like fashionable clothes and cosmetics. She preferred comfortable clothes. For example, tracksuits, casual clothes. My friends couldn't understand that. They were laughing at her and they didn't talk with her. I didn't like it. It was unpleasant. My friend was sad and she felt worse. I tried to comfort her. These girls didn't like her because she had a different style. I think it was bad behavior. Clothes are not the most important thing. We must be tolerant for everyone because everyone is different.

         

        W., 14 years old

        ***

        Cars and dolls

        Once when I was younger stereotypes were destroying me. I remember one thing. I was in a toy shop with my sister. I was maybe 4 years old and my sister 9. We were going to buy awesome pack with the cars and the crazy street. We were so happy that we could buy it. But there was a nasty shop assistant with a dream to break others' dreams. He said "you're girls. I'd rather sell you a doll because you won't play with these cars for sure". And he didn't sell like he said. We were so angry but we couldn't do anything because we were too young. Really? Are cars only for boys and dolls for girls? Stupid stereotypes.

        R, age 14

        SLOVENIA

        Activity No.  C3 – Behavioral stereotypes

        Slupsk, Poland

        22th – 26th May 2017

        Homework for Poland from SLOVENIA

         

        1. Four pieces of short, informal writing (e.g. blog style) by 4 young people, about 100 words each on a given topic: 'Have you or someone from your friends/family ever been treated unfairly because of different colour of skin, eyes, hair, religion, culture, interests, clothing, being individual, having large family, wearing glasses etc?

        ***

        Computer games

        One day when I visited my best friend, I realized that he was not my best friend at all. He was thinking only about himself.

        When I went to see him, there was nothing for me to do there apart from lying on the bed and watching my friend play computer games. It happened too often. My friend kept saying: »Just one more… Let me just finish this game… » and so on.

        You visit a friend and spend hours waiting for him to finish his computer games. And nothing ever changes.

        Well, all that waiting gave me time to think about true friendship. I realized this was not my real friend, but somebody wasting my time.

        I decided to stay away from him and stop looking for his company. I don't visit him anymore.

        Marko, age 12

        ***

        Tomato

        Once a friend of mine attended singing classes in a bright red dress. A boy from the choir talked about her behind her back with his friends. She was very uncomfortable. He kept interrupting her singing. He called her names, shouting after her: “Tomato!” He told her to wash the floor with her ugly dress.

        Some other pupils laughed when he was humiliating her. She was all red in the face. She didn’t appear for the next singing classes. She stopped singing altogether.

        The offensive nickname remained. “Tomato.” Because of a red dress and a rude boy.

        This is a true and sad story. However, I firmly believe that the girl should have stood up for herself. She should talk to somebody about it. She should try to find help.

        Anyway, it is easy to be smart for other people and it is easy to say “should”.

        Zoja, age 11

        ***

        A vampire

        When I was in the second grade of the primary school I lost a few of my milk teeth. Soon, new, sharp and pointed teeth started to come out.

        One day as I was walking along the school corridor, I heard these words: »Hey, little vampire, little demon, come over here!«

        I turned around and saw a group of pupils from the eighth grade. I asked them what that meant. One of them explained that a vampire drinks blood and kills people.

        I felt like a monster. I ran away so that I could not hear them anymore. However, I couldn’t help hearing rude comments and laughter whenever I met those pupils.

        First I told my parents about what was going on. Then, one day during classes, when we were talking about violence, I also told my class teacher.

        She had a talk with those pupils and some of them later came to me to apologize. I was surprised that they did, because they looked so arrogant and full of themselves.

        I think this experience is the reason why I never liked “vampire” films.

        Some people may be pale and have pointed teeth, but they are definitely not vampires.

         

        Neža, 13 years old

        ***

        A fight

        I have a few friends… not a lot, but few and I would like to announce a statement that sometimes I don’t want to be friends with my friends. Like today I almost fought with one of them, because he slapped me for no obvious reason and I reacted and slapped him back. Then he started to scratch me and scratched some skin off my left hand. So I had to grab him really tight to protect myself.

        I think this is really sad that people who supposed to be your real friends do things like that. have to go through stuff like that. We have been friends since kindergarten and I’m 12 now! But at the end we still make up but those memories aren’t easy to erase. You wouldn’t believe what I’ve been through and I just hope it stops. Or maybe I just need a new friend.

        Miha, age 12

         

      • Podróż do Neapolu

      • Dnia 19 marca 2017 roku zaczęła się nasza podróż do Neapolu w ramach szkolnego projektu wymiany uczniów. Do Włoch wraz ze mną leciała druga uczennica Emilia, opiekunką była nasza nauczycielka języka angielskiego Pani Joanna Charczun.

        Już o godzinie 2.30 w nocy musiałyśmy udać się autobusem do Gdańska. Na lotnisku byłyśmy już ok. 4.30. Samolotem odleciałyśmy o 6.30 do Monachium, gdzie ok. godziny 9.30 czekał na nas następny. O 11.00 pojawiłyśmy się już w ciepłym Neapolu. Czekały tam na nas nasze rodziny. Ja miałam przyjemność mieszkać u Alessandro, a Emilia u naprawdę wspaniałej dziewczyny, Alessii. Wszyscy udaliśmy się do naszych mieszkań, różnie spędzając wolne popołudnie. Wieczorem spotkaliśmy się z osobami, które już dotarły do Neapolu, zwiedzając przy tym to piękne miejsce. Drugiego dnia o godzinie 9.00 w szkole Giordani-Striano odbyło się uroczyste powitanie uczniów. W projekcie Erasmus udział brały osoby w wieku 13-17 lat ze szkół z Łotwy, Rumunii, Słowenii, Turcji, Włoch oraz Polski. Po uroczystości zostaliśmy oprowadzeni po całej szkole. Bardzo różni się od naszych. Jest ona ogromna i łatwo można się w niej zgubić. Jest bogato wyposażona w laboratoria, sale komputerowe, posiada również bardzo duży „sklepik szkolny”. Udaliśmy się do jednej z sal. Przedstawione zostały prezentacje na temat stereotypów wykonane przez uczestników. Po krótkiej przerwie obejrzeliśmy film na temat różnorodności biologicznej, po czym przedyskutowaliśmy go oraz udaliśmy się do swoich mieszkań. Pod wieczór wszyscy razem spotkaliśmy się na kolacji w pizzerii, gdzie tańczyliśmy i bawiliśmy się do nocy. Następnego dnia we wtorek musieliśmy się stawić pod szkołą o godzinie 7.30. Wyjechaliśmy na całodniową wycieczkę nad przepiękne wybrzeże Amalfi. Oglądaliśmy wspaniałe widoki, zwiedzaliśmy oraz świetnie się bawiliśmy. Posiłek zjedliśmy w Furore, a wieczorem udaliśmy się na nocleg. W środę rano dzień zaczęliśmy od oglądania kolejnych prezentacji wykonanych przez uczniów z poszczególnych krajów. Po przerwie obejrzeliśmy krótki film „The lunch date” na temat stereotypów, a następnie przeprowadzaliśmy dyskusję na jego temat. Następnie zostaliśmy nauczeni, jak wykonywać kosmetyki w pracowni chemicznej. Po wykonanych doświadczeniach uczniowie udali się razem ze swoimi partnerami do domu. Mieliśmy całe wolne popołudnie na przyjemne spędzanie czasu wolnego. Miałam wtedy okazję zwiedzić cudowne miejsca Neapolu oraz nauczyć się nowego języka. Piątego dnia ponownie udaliśmy się na całodniową wyprawę, lecz tym razem do Ercolano oraz do wspaniałego muzeum MAV, gdzie dowiedzieliśmy się wiele o historii starożytnych Włoch. Na koniec zjedliśmy posiłek i ok. godziny 20.00 udaliśmy się do domu. Następny dzień zaczęliśmy od robienia słynnego włoskiego „Limoncello” w pracowni chemicznej. Po przerwie udaliśmy się na godzinną lekcję informatyki „Jak kodować?”, po czym poszliśmy na przyjęcie zorganizowane w ramach pożegnania. Na początku przedstawiony został tradycyjny taniec „Tarantella” oraz inne atrakcje. Cały czas się bawiliśmy oraz tańczyliśmy. Dziewczyna z Turcji uczestnicząca w tym projekcie, Ilayda, obchodziła w tym dniu urodziny, więc nie mogło zabraknąć również tortu urodzinowego. Pod koniec przyjęcia zostały wręczone nagrody dla uczniów w postaci dyplomu, Limoncello, kremu do rąk wykonanego przez uczniów oraz słodyczy. To dla nas najtrudniejszy dzień w całym projekcie. Po zakończeniu udaliśmy się do domu. 25 marca o godzinie 10.00 stawiliśmy się na lotnisku z rodzinami. Był to nasz ostatni dzień w Neapolu. Ze smutkiem pożegnaliśmy się z naszymi rodzinami i przyjaciółmi. O 11.00 wylecieliśmy do Monachium, a następnie do Gdańska. W Polsce byliśmy już o godzinie 16.30. Niestety los nam nie sprzyjał i czekałyśmy na autobus 2 godziny.

        Do domu wróciłyśmy szczęśliwe i pełne wspaniałych wspomnień. Poznanie kultury włoskiej, nauczenie się nowego języka oraz poznanie naprawdę niesamowitych osób to było cudowne doświadczenie, którego nie da się zapomnieć.

         

        Marta Ledeman, kl. I A, gimnazjum ZS Siemianice


        Zapraszamy do galerii.

         

      • Rumunia - kulturalna przygoda

      • Czasami podróże nas zaskakują, ta z pewnością była wielką niespodzianką dla nas.

        22.02.2017r.

        Do Rumunii dostaliśmy się samolotem. Na miejscu na lotnisku w Timisoarze czekały na nas rodziny goszczące uczniów w domu. Pierwszego dnia chłopcy spędzali czas z rodzinami, przełamywali bariery  i oswajali się z językiem.

        23.02.2017r.

        Uczniowie szkoły rumuńskiej wraz z dyrektorem i koordynatorem projektu przywitali wszystkich gości zgodnie ze starym zwyczajem – chlebem i solą. Następnie udaliśmy się do sali, gdzie podczas spotkania zaprezentowaliśmy swoje szkoły oraz wymieniliśmy się informacjami na temat charakterystycznych elementów różnych religii. W przerwie zwiedziliśmy szkołę, do której zostaliśmy zaproszeni. Kolejnym punktem programu były zajęcia warsztatowe, na których uczniowie w grupach omawiali oczywiste podobieństwa, elementy wyróżniające i ciekawe fakty o religiach, które poznali. Po intensywnych dyskusjach nadszedł czas na obiad, gdzie wszyscy z ogromną przyjemnością delektowali się smakiem przepysznej kaczki w sosie pomarańczowym. Następnie wyruszyliśmy do kościoła prawosławnego, gdzie spotkaliśmy się z  księdzem  i kościoła zielonoświątkowego, gdzie czekała na nas  orkiestra dziecięca z występami. W obu miejscach byliśmy bardzo ciepło przywitani i poczęstowani smakołykami przygotowanymi przez dzieci. Dalej  udaliśmy się spacerkiem do szkoły średniej w Gelu na przygotowany przez uczniów program artstyczny. Byliśmy pod wrażeniem poziomu występów. Była to również okazja do poznania rumuńskiego folkloru i porównania go z polską sztuką ludową. Pełni wrażeń udaliśmy się na wspólną kolację w Varias przygotowaną przez lokalną społeczność, która zakończyła się tańcami.

        24.02.2017r.

        W drugim dniu zwiedzaliśmy Timisoarę. Spacer wśród barokowej zabudowy, starych kościołów i wspaniałych XIX wiecznych kamienic to niezapomniana podróż w przeszłość. Timisoara to wielonarodowa stolica Banatu, mieszkańców ma ponad 320 tys., a wśród nich są Rumuni, Węgrzy, Niemcy i Serbowie. Historia tego miasta sięga bardzo daleko, choć znana jest głównie z tego, iż jako pierwsze miasto w kraju ogłoszona została wolnym miastem Rumunii.  Spacerując po Timisoarze podziwialiśmy wspaniałe budowle, zwiedziliśmy barokową katedrę rzymskokatolicką, katedrę serbską, nową synagogę, prawosławną katedrę, a także obejrzeliśmy pomnik Trójcy Świętej. Pojechaliśmy również do Muzeum Wsi, a właściwie skansenu, który znajduje się poza centrum, ale warto tutaj się udać, by zobaczyć w jaki sposób mieszkało się na rumuńskiej wsi w XVII i XIX wieku. Następnie wybraliśmy się na obiad do zabytkowego browaru i wróciliśmy do domów integrować się z nowymi przyjaciółmi.

        25.02.2017r.

        Środę rozpoczęliśmy bardzo uroczyście wizytą w Ratuszu w Varias, gdzie powitał nas i oprowadził zastępca burmistrza. Następnie udaliśmy się do katolickiego kościoła. Kolejnym punktem było spotkanie w szkole, gdzie przedstawilismy prezentację związaną z chrzcinami i ceremonią ślubu kościelnego w Polsce, i obejrzeliśmy prezentacje z punktu widzenia innych religii.

        26.02.2017r.

        Kolejny dzień spędziliśmy na całodniowej wycieczce w różne miejsca należące do rejonu Banat, który jest bardzo ważny z historycznego  punktu widzenia. Rozpoczęliśmy od zwiedzania Klasztoru Bodrog i Klasztoru Bezdin. Następnie mieliśmy możliwość zwiedzenia pięknej winnicy i zjedzenia tam obiadu. Najedzeni i szczęśliwi wyruszyliśmy na mszę świętą w sanktuarium w Lipowej Maria Radna. Kolejnym etapem wycieczki był wieczorny przejazd przez maiasto Arad, położonym nad rzeką Mures.

        27.02.2017r.

        W ostatnim dniu wizyty odbyły się w szkole kreatywne zajęcia warsztatowe związane z jednym najpiękniejszych i najweselszych obchodów w tradycji rumuńskiej -  Marciszor. Młodzież wykonywała charakterystyczne ozdoby z białego i czerwonego sznurka. Noszenie takich elementów w okresie od 27 lutego do 01 marca  ma przynieść zdrowie i siłę na cały rok. Mieli również możliwość wykonywania kartek metodą quillingu – techniką   tworzenia ozdób przy użyciu wąskich pasków kolorowego papieru, które zawija się i formuje nadając zamierzone kształty. Po wizycie w szkole wybraliśmy się do prawosławnego kościoła w Gelu i braliśmy udział w uroczystości Dnia Świętego Sawy. Na koniec dnia zostaliśmy zaproszeni na wspólną kolację przygotowaną przez społeczność Varias, gdzie koordynator naszego projektu uroczyście wręczył nam certyfikaty.Nie mogło się obejść bez tańców, podczas których nauczylismy się podstawowych kroków tańców regionalnych.

        W tym dniu nasz pobyt w Rumunii dobiegł końca. Wizyta u naszych przyjaciół to nie czas wypoczynku , ale przede wszystkim wspólna praca nad naszym projektem i wymiana doswiadczeń. Było nam żal wyjeżdżać z tego pieknego kraju tym bardziej, że nawiązaliśmy tam wspaniałe przyjaźnie. Na tym zakończyła się nasza kulturalna przygoda!!!!`


        Zapraszamy do galerii.

         

      • Spotkanie z Panią Wójt

      • Dnia 01.12.2016 r.  grupa młodzieży wraz z opiekunem projektu Erasmus+ realizowanego w Zespole Szkół im. Czesława Miłosza w Siemianicach udała się na spotkanie z Panią Wójt Barbarą Dykier. Przeprowadziliśmy wywiad, w którym dowiedzieliśmy się kilku ważnych kwestii dotyczących współpracy z organem prowadzącym w ramach realizowanych dwóch projektów Erasmus+. Rozmowa przebiegała w bardzo miłej i przyjaznej atmosferze.

        Według Pani Wójt projekt Erasmus+ jest świetną możliwością rozwijania komunikacji w języku angielskim. Otrzymaliśmy zapewnienie, że Pani Wójt będzie nas wspierać w każdy możliwy dla niej sposób. Co więcej, Pani Wójt pragnie, abyśmy poznawali świat, bo „tego nikt nam nie odbierze". Poza tym powinniśmy być dumni z tego, skąd pochodzimy, promować naszą gminę za granicą i realizować swoje marzenia.

        Opowiedzieliśmy również o naszych wyznaczanych celach i zadaniach, które realizujemy w projekcie wraz z innymi sześcioma krajami, a także o uwagach dotyczących dotychczasowej pracy projektowej.

        Po tej rozmowie wiemy, że zawsze możemy zwrócić się do Pani Wójt o pomoc, a także liczyć na promocję naszych  projektów w Gminie Słupsk.


        Zapraszamy do galerii.

         

      • Galeria prac


      • Cała galeria dostępna TUTAJ.

         

      • Analiza ankiety - stereotypy lokalne


      • Cała ankieta dostępna TUTAJ.

         

      • Niedzielny obiad

      •  

      • Logo dla projektu ERASMUS +

      • Uczniowie gimnazjum, którzy przystąpili do projektu unijnego Erasmus + wykonali we wrześniu 2016 roku  propozycje loga. Konkurs na wspólne logo odbył  się we wszystkich partnerskich szkołach. Kolejnym etapem było głosowanie na najlepsze logo, a wyniki zamieszczono w internecie.

        Zwycięzcą okazałą się szkoła rumuńska, której logo będzie od teraz wykorzystywane we wszystkich dokumentach oraz pracach projektowych. Logo zawiera tytuł projektu oraz flagi państw w nim uczestniczących, doadatkową wartośc stanowią hasła powiązane z projektem: tolerancja, równość, narodowość, religia, gender.


        Zapraszamy do galerii.

         

    • Kontakt

      • Zespół Szkolno-Przedszkolny im. Czesława Miłosza w Siemianicach
      • +48 59 8471856
      • ul. Słupska 42 76-200 Słupsk Poland
      • NIP 839-28-15-823
      • Numer konta szkoły: BNP Paribas 88 1600 0003 1852 7297 3000 0001
    • Logowanie

  • Biuletyn informacji publicznej
  • Librus Synergia